Warning: file_get_contents(http://hydra17.nazwa.pl/linker/paczki/stronyinternetowe.konin.pl.txt): failed to open stream: HTTP request failed! HTTP/1.1 404 Not Found in /home/hydra13/ftp/stronyinternetowe.konin.pl/paka.php on line 5
Alli spojrzała na Marka ukradkiem - uśmiechał się, jakby wiedział, do czego

Alli spojrzała na Marka ukradkiem - uśmiechał się, jakby wiedział, do czego

  • Eliza

Alli spojrzała na Marka ukradkiem - uśmiechał się, jakby wiedział, do czego

25 June 2022 by Eliza

zmierza pani Sanders. Toczyła się jakaś gra, której reguł Alli nie znała. - Pójdę tylko po kurtkę - powiedziała. Nie patrząc ani na Marka, ani na panią Sanders, wyszła z kuchni. Zeszło jej trochę dłuŜej, bo poprawiła fryzurę, podkreśliła szminką linię ust. Zmieniła teŜ bluzkę, bo Erika podczas śniadania poplamiła ją niechcący. Przed wyjściem spojrzała w lustro i uznała, Ŝe wygląda całkiem przyzwoicie. Postanowiła zajrzeć jeszcze do Eriki. Zatrzymała się w progu na widok Marka, który stał przy łóŜeczku i wpatrywał się w śpiącą dziewczynkę. Alli nie chciała przeszkadzać, naruszać tego intymnego kontaktu wujka z bratanicą, i szybko wycofała się z pokoju, pewna, Ŝe jej nie zauwaŜył. I wtedy Mark obejrzał się. Chciała go juŜ przeprosić za tę swoją nadgorliwość, ale on połoŜył palec na ustach i wyszedł z pokoju. Ona za nim. - Przepraszam, chciałam sprawdzić, czy wszystko w porządku - powiedziała szeptem. Nie zdawała chyba sobie sprawy, jak blisko siebie stoją. Patrzyła mu w oczy, wdychała zapach jego wody kolońskiej. - TeŜ pomyślałem, Ŝe zajrzę do niej przed wyjazdem. A poza tym lubię patrzeć, jak ona śpi - dodał po chwili. Oboje pomyśleli o tym samym. - Szczęśliwe dziecko - powiedziała Alli. - Naprawdę tak sądzisz? - Tak - odparła. - Jest urocza. Opiekowanie się nią to prawdziwa przyjemność. Mark nie ukrywał radości, jaką sprawiły mu jej słowa. - Ma to po ojcu - rzekł. - Matt umiał się cieszyć Ŝyciem. Nie załamał się, choć ojciec bardzo się o to starał. Mój brat zawsze widział wszystko w jasnych barwach. Alli poczuła ukłucie w sercu. Przypomniały jej się słowa pani Sanders, i wyobraziła sobie dwóch młodych chłopców, których ojciec hołdował zasadzie, Ŝe nie wolno okazywać uczuć, bo świadczy to o słabości człowieka. - Gotowa? Pytanie Marka wyrwało ją z zamyślenia. Spojrzała na niego i zapytała: - Wiem, Ŝe jedziesz do Klubu Ranczerów, by omówić z Nitą pewne sprawy. Czy naprawdę chcesz mnie tam zabrać? - Naprawdę. A poza tym będziemy tam mogli porozmawiać. Alli skinęła głową. Tego właśnie bała się najbardziej. ROZDZIAŁ PIĄTY Mark patrzył, jak Alli wysiada z jego auta. Wyczuwał jej napięcie i zastanawiał się, czy to z jego powodu. Wiedział, Ŝe nie powinien był jej całować, źle się stało, ale, na litość boską, teraz znów marzył o tym. Pragnął jej. Było to tak, myślał, jakby odzyskał coś, co stracił, co zabił w sobie. Złamali Ŝelazną zasadę obowiązującą pracodawcę i pracownika, i on bardzo by chciał się dowiedzieć, co ona o tym myśli. Bo przecieŜ groziło mu, Ŝe straci najlepszą na świecie asystentkę. Robił, co mógł, by nie zwracać na nią uwagi. Po powrocie do Royal umawiał się z paroma dziewczynami, ale z Ŝadną nie doznawał takich emocji jak z Alli. Zatrudniał róŜne niańki do małej, lecz poza nimi, panią Sanders i dekoratorką wnętrz Ŝadna kobieta nie przekroczyła progu jego domu. Gałęzie krzaków, napierające nań, wyrwały go z zamyślenia. Alli przysunęła się do niego - dotknęli się ramionami. Drgnął jak raŜony prądem. JuŜ samo przebywanie w jej pobliŜu naraŜało go na męki. Jak ona mogła myśleć, Ŝe coś z nią jest nie tak? - zapytywał się w duchu. Wprawdzie on mógł uznać, Ŝe ona nie jest specjalistką od całowania, Ŝe nie zaleŜy jej na jego odczuciach, doszedł jednak do wniosku, Ŝe ten jej brak doświadczenia i świeŜość

Posted in: Bez kategorii Tagged: grzywka do długich włosów, najgrubszy dziecko świata, insta edyta pazura,

Najczęściej czytane:

pogodny uśmiech zniknął z twarzy szefowej Poszukiwaczy Martwiła

się. Po powrocie z Idaho Diaz ruszył na poszukiwania do Meksyku. Dwa razy pojawił się u niej w mieszkaniu, brudny, wychudzony i mrukliwy Każda rozsądna kobieta trzymałaby się z dala od tak ... [Read more...]

- Nie! Też mogłem go szukać!Mogłem być z tobą, pomagać ci!

- Nie bądź niemądry. Pewnie, że nie mogłeś. Davidzie, ilu ludzi prawdopodobnie by umarło, gdybyś zarzucił swój zawód? Zastanowił się przez chwilę. ... [Read more...]

Ta wielka kabura na udzie upodobniała go do jakiegoś

współczesnego rewolwerowca wyjętego spod prawa. Nawet jego sposób chodzenia: miękki, doskonale zbalansowany, przywodził na myśl dawne kowbojskie czasy. Milla bez trudu wyobraziła sobie ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 stronyinternetowe.konin.pl

WordPress Theme by ThemeTaste